poniedziałek, 25 czerwca 2012

Być kobietą!


To chyba zrozumiałe a wręcz oczywiste, że każda kobieta chce być piękna, chce podobać się i lubi gdy jest adorowana przez swojego mężczyznę. Jednak znacznie łatwiej jest dbać o siebie gdy codziennie wychodzimy do pracy, na spotkania, gdy czujemy się dobrze. Jednak gdy nasz status ulega zmianie a co za tym idzie nasze samopoczucie też razem z nim faluje to trudniej jest nam zadbać o siebie.
Pierwszy trymestr ciąży sprawił, że ciężko mi było i tak po prostu nie miałam sił na przebieranie i dobieranie ubrań, malowanie, wymyślanie jakiegoś uczesania, a o do datkach to tym bardziej nie chciało mi się myśleć. Jednak gdy poczucie zmęczenia minęło wraz z mdłościami to postanowiłam zadbać o siebie.
Tak więc zamiast biegania, ćwiczeń czy jazdy na rowerze są spacery z mężem i piłka do fitness. Choć przyznam się, że z tą piłką to punkt do poprawy. Mam nadzieję, że niedługo zrobię z tego regularną część dnia. Dla odprężenia wybrałam się do fryzjera i w efekcie mam nową fryzurę. A szafa choć coraz szczuplejsza to jednak jeszcze staranniej dobieram ciuchy i dodatki żeby podkreślić mój stan. Delikatny makijaż jest uwieńczeniem całego dzieła przygotowań.
Efekt? To miłe komplementy, jeszcze większy zachwyt męża, no i dużo osób uważa, że cały rok powinnam chodzić w ciąży bo tak świetnie wyglądam. Miłe to wszystko a jednocześnie niby wygląd zewnętrzny nic nie znaczy. A jednak ma swoją ważną wagę w życiu człowieka. Dlatego drogie Panie, dbajmy o siebie i bądźmy piękne tym blaskiem, który jest w każdej z nas nie zależnie od tego czy zajmujemy się domem i dziećmi, jesteśmy w stanie błogosławionym, szukamy pracy, toczymy batalię intelektualną w trakcie sesji itp. Dajmy czas sobie i naszej kobiecości. 


 P.S. Tak wiem, te kapcie nie z gruszki nie z pietruszki ale cóż...

30 komentarzy:

  1. Po pierwsze- jesteś prześliczna, świetnie zdjęcia!
    A twoja notka jest niesamowicie motywująca. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za dobre słowo. Zatem niech ta motywacja w nas wzmacnia się. :)

      Usuń
  2. Zdjęcia sam robiłem. :D

    To fakt, głupio się chwalić, ale jestem w szoku jak widzą moją żonę z dzieckiem. Rzeczywiście ciąża służy. Ale to jest piękny stan, ciekawe jak będzie później, dam znać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Będzie tak samo pięknie, a nawet jeszcze piękniej :) Musicie tylko nawzajem się wspierać, a będzie dobrze ! Pozdrowienia dla Waszej trójeczki :)

      Usuń
    2. Krzysiu, jak to jak? Jeszcze lepiej! :*

      Usuń
    3. Edytko, zgadzam się z tym, co napisałaś. :)

      Usuń
  3. Miałam pisać coś na temat kapci, ale mnie uprzedziłaś :D A co do wyglądu zewnętrznego, niby się nie liczy, ale nikt nie zaprzeczy, że ładniejsi ludzi mają prościej prawie na każdym polu. Są lubiani, łatwiej dostaną pracę, można wymieniać i wymieniać :( Nie odpowiada mi to, ale nic nie poradzę...
    P.S. Jesteś piękna! Zachwyciłam się czarno białą sukienką.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie prawdziwe piękno jest wewnątrz każdego z nas. Trzeba je samemu odkryć a wtedy uwierzymy w siebie, bo kto ma podbić ten świat jak nie my?

      Usuń
    2. No pewnie, że prawdziwe piękno jest wewnątrz. Też tak uważam, ale większość ludzi ma jednak inne zdanie :/ nie wiem dokąd zmierza ten świat...

      Usuń
  4. Ślicznie!!! A tam... się kapciami przejmujesz :D
    http://eiffla1997.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. faktycznie nowa fryzurka i brzusio dodają Ci uroku :) i gratulację tak wogóle.

    OdpowiedzUsuń
  6. nie wierzę zdjęciom,ani rzekomym zachwytom :D musisz się pokazać na żywo :d

    OdpowiedzUsuń
  7. Mi też nie za bardzo się widzi,ale zdjęcia przekłamują więc ocenię na żywo. Buziaki Kasia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tylko pamiętaj, że ocena może być subiektywna. ;)

      Usuń
  8. dziękuje za odwiedziny i przepraszam, że dopiero teraz Ostatnio rzedziej jestem na blogu.

    Rzeczywiście ciąża Ci służy :) promieniejsz
    I msz racje powinnyśmy zawsze dbać o siebie choć to czasem trudne :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ano trudne i myślę, że dzień makijażu i w dresach jest nam też potrzebny. Jednak najważniejsze jest to aby nie stał się taki dzień rytuałem naszej codzienności.

      Usuń
  9. Uwielbiam ciężarne kobiety. Najpiękniejsze, co może być na świecie. :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Podziwiam Cię! Jest taki upał, zupełnie nic mi się nie chce, a co dopiero tak się stroić... ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz co, ja akurat uwielbiam upały. Zawsze uważałam, że powinnam mieszkać w jakiś ciepłych krajach. Im więcej na termometrze tym lepiej czuję się i większą mam energię. Na szczęście w ciąży też się nic pod tym względem nie zmieniło. :D

      Usuń
    2. to super! mam podobnie ;) z tym, ze jeszcze bez ciąży :D

      Usuń