Od kiedy z mężem sami organizujemy nasze mieszkanie odtąd zaczynam rozumieć wagę różnych gadżetów wzbogacających wnętrze. Lubię też gdy takie codzienne, zwykłe przedmioty jak np. karnisz, żyrandol mają w sobie trochę pewnej finezji. Doceniam też piękno porcelany. A nasz ulubiony motyw to oczywiście akcent kawowy. Na rynku naprawdę jest wiele fajnych rzeczy, które mogą sprawić, że wnętrze staje się ciekawsze. Nawet zwykły kwiatek z kolorową doniczką może stanowić ciekawą inspiracje. Aha i lubię żywe kwiaty w wazonie, ostatnio były goździki teraz nieco w ślubnym akcencie mamy lilię – jeden z moich ulubionych kwiatów. Nie ukrywam, że jak wchodzę do Castoramy tudzież różnych innych sklepów to mam głowę pełną pomysłów i aż żal, że pieniążki je tak ograniczają. Z drugiej strony nie od razu Rzym zbudowano. Na wszystko przyjdzie odpowiedni czas a na razie cieszę się tym, co mamy i lubię jak nasza przestrzeń powoli zapełnia się. Co nie oznacza, że nie mogę doczekać się wymyślonego przez nas drzewa na ścianie.
no tak, mnóstwo jest wszystkiego :) u nas też. Nasza domena to "wszystko kolorowe" a jednak jakoś pięknie się uzupełnia i pasuje. W sklepach rzeczywiście czasem żal, ale z drugiej strony, ograniczenia dają czas na przemyślenie bo nie można mieć wszystkiego. Najlepsza historia tyczy się drzwi co niech na razie pozostanie tajemnicą oraz inspiracją na przyszłość ;)
OdpowiedzUsuńAno tak coś mi świta z tymi drzwiami. Jutro nam opowiesz. ;)
UsuńWspaniały klimat tworzą świeczki. Jest to dość nieznaczna inwestycja a jaką daje atmosferę:) Posiłkom nadaję uroczysty i przytulny wygląd, sypialnie zmieniają w niezwykle romantyczne miejsce a prysznic w świetle świec to już prawie jak SPA:)
OdpowiedzUsuńW dużych sklepach można upolować 100 wkładów do świeczek tzw: tealight i wtedy zaczyna się zabawa w nabywanie małych świeczników. Ja cenię prostotę więc uwielbiam zwykłe szklane (można je kupić za kilka złotych), do których wsuwamy wkład i małe światełko umila nam czas spędzony w Domu. :)
Pozdrawiam, Ewa K.
prawda, świeczki są super! :) miło Ewo, że jesteś :)
UsuńPotwierdza razem z Wami. Świeczki mają swój niepowtarzalny urok. :)
UsuńA mi się najbardziej podobają te akcenty kawowe:) Dlatego że też uwielbiam kawę:)
OdpowiedzUsuńHehe cieszę się... Nam też wszystko w tym klimacie podoba się i kawa jest jeszcze smaczniejsza. :)
UsuńJa nie mogę się odczekać 'swojej' antyramy z koszulka MECZÓWKĄ Roberto Carlosa i z jego autografem. Niestety zawiśnie w garderobie :P
OdpowiedzUsuńa co do naszych gadżetów to najbardziej podoba mi się świecznik z ziarnami kawy i w to włożony podgrzewacz. Przy kawie świetnie tworzy klimat.
R. Carlos w garderobie? Profanacja!
Usuńa ja już wiem, że wszystko jest ładne :)
UsuńTeraz my będziemy tuptać z rewizytą. ;)
UsuńW Polsce jest tylko 7 Starbucksów. Ile razy jest w POZ ciężko mi przepuścić kawkę! Nawiązuję do pokazanych płytek, na których są naniesione nazwy kaw właśnie z tej sieci! Bardzo wyraźnie widać Americano, która jest moją ulubioną! Uważam, że to najlepsza kawa na świecie! (czarna, bardzo mocna i się... dziwią, że ją zamawiam w ilości 0,5 l do wypicia na miejscu!)
OdpowiedzUsuńHehe to ja dziwić się nie będę. ;)
UsuńNo ładnie ładnie. W takiej aranżacji aż miło kawę pić! :)
OdpowiedzUsuńNio baaa... Zapraszamy. ;)
Usuńświetny pomysł na podgrzewacz z kawą!!
OdpowiedzUsuńA dziękujemy. W jednej z kawiarni podpatrzeliśmy i nam się to spodobało.
Usuń